Gimbusiary w autobusie

Anone, przed chwila stalo sie cos czego nie zapomne do konca zycia.
zapierdalalem z zakupami swoim 188 i stalem w solarisie na samym koncu, tam
przy triplu siedzen. autobus byl pelny, ale nie tak ze scisk i tlum, po prostu
wszystkie miejsca siedzace byly zajete. jako ze moje ulubione triple byly zajete,
to stanalem obok, opierajac sie o silnik, tam kolo kasownika, przy mnie bylo
troche miejsca, ale nie tyle zeby swobodnie mogl sie ktos tam zmiescic. na
przystanku wiatraczna do autobusu dojebalo polactwa, a w nim dwie
gimbusiary, na boga, prawdziwe gimbusiary, jakby sie zwizualizowaly z jpgow w
moim fapfolderze, dwie mile twarzyczki, nie skazone inteligencja, mowiace ej ale

on to zrobil czaisz? albo kurde ale zwala, bez kitu. obie ruchable, ale mi w oko
rzucila sie wyzsza, szwedzka uroda, dlugie jasne wlosy zaczesane do tylu,
tworzace taka zawadiacka grzywke, jakby od niechcenia, co chwile te wlosy
poprawiala, jakby szmata wiedziala ze to sprawia mi przyjemnosc. chuj, jestem
anonem, wiec dupa cicho i wzrok w podloge i nie wiem czy ona to wyczula, czy
widziala ze na nia patrzylem, ale wcisnela sie w szpare miedzy kasownikiem a
mna i otarla sie o mnie, jechalismy tak, jej dupka dotykala mojego biodra, kurwa,
czulem szew jej krotkich spodenek, zupelnie naturalnie wodzila nim po moim
biodrze, wyobrazalem sobie jak jej posladki ocieraja sie najpierw o jej bielizne, a
potem o moje cialo, ja pierdoleee, anone zaraz eksploduje, jak teraz to do mnie
wszystko wraca to mam bonera, w autobusie to kurwa myslalem ze zaraz bede
mial spust w gaciach. kurwa, to bylo dziwne, rozmawiala ze swoja kolezanka,
jakby nigdy nic. patrzylem na jej delikatne stopki, mimo ze byla w brudasowych
conversach, to spoko, bo miala takie krotkie skarpeteczki jedna rozowa a druga
niebieska, bardzo ladne stupki i chude nozki. anone tyle bym dal zeby mi cos
takiego przytrafilo sie jeszcze raz, KURWA. mieliscie kiedys podobne historie w
komunikacji miejskiej? opowiedzcie anone ;_;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz