Ja pierdole jak mnie wkurwia moda na barberów
Wyczuł kurwa jeden Mariusz z drugim Przemkiem interes i nagle wszyscy są kurwa barberami. Bez kitu wszyscy, np były pracownik kuchni w restauracji znajomego po 4 latach został nagle jebanym barberem. Każdy nagle odnajduje w sobie kurwa barberskie powołanie, pewnie nawiedzają ich w nocy nożyczki z plastusia i podpowiadają ścieżkę kariery. Wszyscy prześcigają się w coraz to bardziej kretyńskich nazwach i coraz to bardziej wieśniackich, MĘSKICH grafikach. Czaszki kurwa z brodą i w czapce, wilki, jelenie, harleje, brzytwy, strzelby i jeszcze brakuje jebanych czołgów i kamazów. Bo kurwa faceci muszą sobie nawzajem walić konia i udowadniać jacy to nie są kurwa męscy, przecież nie będą szli do FRYZJERA jak jakiś manipulator nożny. xD
Nie, trzeba iść tam, gdzie naleją Ci jacka danielsa (wiadomo najlepsza łiski hehehe), popatrzysz na plakaty ze sztucznymi cyckami, a z kolesiem robiącym Ci zaczeskę pogadasz o tych zajebistych mustangach z '67, kurła kiedyś to byli samochody.
No właśnie - zaczeski. Sęk w tym że wszyscy ci BARBERZY specjalizują się w tym samym. Kazdy ojebie Ci tył i boki maszynką, a górę zaczesze Ci na lewo lub prawo na ślinę i kurwa voilla, wychodzisz 80-100zł biedniejszy, ale za to z dokurwionym ego, bo nie ostrzygł Cię profesjonalista, tylko taki sam idiota jak Ty.
Oczywiście najlepiej jak na zapleczu jest jeszcze studio tatuażu, żebyś w oczekiwaniu na swoją zajebistą zaczeskę i krem do brody mógł wytatuować sobie wilka na klacie albo hamburgera na czole, Ty jebany debilu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz