Pasta o bobrze

Lat temu kilka jako anon klasowa spierdolina i piwnica mocno widzialem w telewizji reklame o bobrze co zna tysiac bitow xD szybka namawianka rodzicow i jest zamieszkal u nas owy bóbr. Atencja ogromna szkolny przywodca i ciacho dla loszek. Kiedy szedlem z nim przez ulice czasem ktos wyblagal kilka chwil i freestajlował instrukcje obslugi zycia w mieście xD z biegiem czasu fejm na bobra ucichl a ja musialem wytrzymywac wszystkie jego pojebane pomysły. Nalogowo wyzywal wszystkich drwali od "kutasow jebanych bo co lepsza sosenke z lasu zapierdolo" gdy ktos wypowiadal sie na temat Sokoła to wpierdalal sie w rozmowe mowiac "sprzedal się" ciagle bitowanie cichej nocy pod drzwiami a jeszcze czasem radoscie ogonem przyklepuje. Wszystkie drzwi tate na blaszane wymienil bo chuj jebany podpierdalal i barykadowal sie tamą w lazience mowiac ze akustyka lepsza. Ostatnio wracam do domu z pracy wchodze patrze a tam Peja Pich i Chada siedza mi na kanapie w salonie. Podbijam mowie siema a oni do mnie elo anon. 
Patrze a bobr przynosi jeszcze cieple krążki z jego nocnych sesji nagraniowych. Peja kłania sie nisko dziekujac i zostawiajac pieniadze w walizce nastepnie bobr oswiadcza mi ze kupuje ta bude a ja mam tydzien na wyprowadzke.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz